Archiwum styczeń 2004


sty 10 2004 Boli...
Komentarze: 0

Bylem na zakupach, plecy mnie orutnie rozbolały... w sumie nie dziwne(plecak i dwie samary). wszystko ciężkie jak cholera... a tabletki nie dzialają :(<br>Heh, cos mi net kiprawo chodzi, a wszystkiemu winne nowe IP. (neostrada). A pinga mam 32 ms, więc bardzo dobry. I to przy dzialajacej kaazie :). I strona sun.microsystem mi nie chodzi... cos jest nie tak a ja nie wiem co... No kladę sie na wyciąg, bo prez te plecki to niewyropbka totalna. musze poczytać ksiązki i napisac co nieco o znaleziskach archeologicznych z okresu sredniowiecza. hehe. ale to akurat lubię w przeciwności na przyklad do baroku, renesansu. Średniowiecze ma w sobie cos magicznego... nio, spadam

stypens : :
sty 10 2004 Nie śpię...
Komentarze: 0

Znowu cakusieńka noc wisialem na necie... Jakos tak nie mam ochoty na sen. Przeraza mnie fakt, ze dzisiaj mam masę roboty... Zakupy, sprzatanie, gotowanie. Taaa, dzisiaj ugotuke sobie chilli... Pyszności. <br>I oczym u pisac, jak nic się nie dzieje... Hehe, czekam na rejestracje na forum satanistycznym, moze byc ciekawie... Czekam na rozprawę w sądzie, przeciwko mnie ofkoz. Jeszcze tak po prawdzie to nie mialem zapoznania z materialem dowodowym mo moja teczka gdzieś przepadla. <br>zimno mi okrutnie... nie lubie zimy...jesieni tez nie. Tylko wiosnę i lato. Heh, szkoda słow.

stypens : :
sty 09 2004 ...
Komentarze: 0

cala nocka przed kompem... tragedia, ale nie chce spać, zle się czuje wczasie snu... mam dola i trzeba to przeczekac... to wszystko

stypens : :
sty 08 2004 ...Spać...
Komentarze: 0

No dzisiaj ni ciekawego sie nie wydarzylo, a to dlatego, ze caly dzien przespalem.... no maialem ogromne zaleglosci... Zreszta i tak dobrze nie sypiam....Koszmary, przebudzenia.... potem kilka dni wcale nie spie. No w sumie nie jest lekko (specjalnie ciezko tez nie) . Dni sa jednostajne ostatnio, nic sie nie dzieje, z domciu nie wychodze... nuda. komp chodz 24h na dobe, kaaza zapieprza, przynajmniej jakies filmy i muza bedzie. Oczywiscie wszystk kasuję po 24 godzinach, nie chce lamac przaw autorskich :)...Ta oczywiście:)   ;] ... Nic, kończę z notka, idę jesc...Pozdro all...

stypens : :
sty 07 2004 Dwa wierszyki mojego autorstwa, cieniutkie...
Komentarze: 0

Zegar.

A ty ciągle klamiesz

Oszukujesz się ze wszystko jest w pozadku

Spójz na siebie, pomiocie ludzki

Wszystko się spierdoliło, a ty tego nie widzisz

 

A zegar twojego zycia wciąz tyka

Niepowstrzymany, pokazuje czas do konca

Nic nie zrobisz aby powstrzymac nieuniknione

Koniec jest bliski i zaraz po ciebie przyjdzie

 

A ty ciągle klamiesz

Oszukujesz się ze wszystko jest w pozadku

Spójz na siebie, pomiocie ludzki

Wszystko się spierdoliło, a ty tego nie widzisz

 

Zamknięty w czterech scianach swojego obłakania

Widzisz tylko to, co sam namalujesz w wyobraźni

Dookola ciebie jest pustka

Czy to do ciebie nie dociera

 

A ty ciągle klamiesz

Oszukujesz się ze wszystko jest w pozadku

Spójz na siebie, pomiocie ludzki

Wszystko się spierdoliło, a ty tego nie widzisz

 

A zegar wciąż tyka, pierdolony sluga przeznaczenia

I jedyne co słyszysz to tykanie

Wskazówka niepowstrzymana porusza sie po cyferlbracie

Teraz wiesz, ze nic jej nie postrzyma

 

A ty ciągle klamiesz

Oszukujesz się ze wszystko jest w pozadku

Spójz na siebie, pomiocie ludzki

Wszystko się spierdoliło, a ty tego nie widzisz

 

Tik tak tik tak tik tak, pierdolone

Dżwieki, ktore cię zabijają

Zobacz jak bliski jest koniec

Tik tak tik tak tik tak

 

 

 

Obłęd

Pierdolę prawo, pierdolę zasady moralności

Robię to na co mam ochotę, rozpalam płomień

Aby rozswietlił ciemności zakazów

Na środku tej pojebanej krainy stoję

Stoje i krzycze o wolności

 

Satysfakcja z niszczenia wszystkiego

Co zbudowali opętani zakazami

Nie ma świetosci, nie ma moralności

Wysmarowany krwia sędziow i policjantów

Tańczę na grobie cywilizacji zakazow

 

Osaczony przez tony bezsensownych praw

Widzę jak sędziowie wyciagaja swoje tłuste lapy

Maszyna sprawiedliwośći chce mnie zniewolić

Popierdolony system popierdolonego kraju

Modlę się o atomowa zagladę

stypens : :